Rajd Barbórka 2023, Sony A7 IV i 70-200 GM2
Było zimno. Przenikliwy mróz dawał popalić, ale… czego się nie robi, żeby złapać kilka ciekawych kadrów najszybszych rajdówek. Rajd Barbórka 2023 przeszedł do historii, także trzeba wyjąć brązowy od kurzu aparat z plecaka i pochwalić się zdjęciami.
Zestaw ostateczny – A7 IV + 70-200 f/2.8 GM2
W poprzednich wpisach zachwalałem zarówno bony Sony A7 IV, jak i obiektyw – najnowsze tele 70-200 ze światłem 2.8 w wersji drugiej. Zdaję sobie sprawę, że zwłaszcza w przypadku puszki, istnieją lepsze (i droższe) rozwiązania, ale zdecydowaną przewagą A7 IV jest idealna równowaga. Kompromis pomiędzy ceną i możliwościami. Za niecałe 10.000 zł (stan na koniec 2023 roku) otrzymujemy bardzo dobrą matrycę o rozdzielczości 33 mpx, świetnym układzie AF, bardzo przyzwoitymi możliwościami video oraz doskonałą ergonomię, z odchylanym ekranem na czele. Dodatkowo, co miałem okazję sprawdzić w praktyce, aparat doskonale znosi kurz, brud, śnieg i skrajne temperatury, wykazując się godną podziwu efektywnością.
Co do teleobiektywu, ciężko napisać cokolwiek, oprócz pochwał. Szybki, cichy, celny, wyróżnia się doskonałą jakością obrazka, która jest wspomagana programowo, o czym warto wspomnieć. Wrażenie robi waga. Nieco ponad 1 kg to niesamowity skok naprzód, porównując do 50% cięższego poprzednika. W połączeniu z wysokim używalnym ISO aparatu, przysłona f/2.8 „robi robotę”. Zdjęcia w nocy, nieporuszone, na 200 mm – nie ma problemu!
Rajd Barbórka 2023
Wspaniałe widowisko, największa impreza motoryzacyjna w Stolicy, uczta dla fanów motoryzacji. Tak w jednym zdaniu można opisać tą imprezę. Co ciekawe, na Barbórce można podziwiać nie tylko najszybsze maszyny, ale również klasyczne rajdówki z lat 80 i 90. To nie lada gratka obejrzeć „w akcji” B-grupowe Audi Sport Quattro, czy pierwszą generację Subaru Imprezy.
Barbórka to rajd, w którym wszystko bardzo szybko się dzieje. Kilka odcinków specjalnych, porozrzucanych po różnych lokalizacjach, na pozwala na podziwianie wszystkich zawodników podczas wszystkich prób. Trzeba wybierać. Na szczęście, finałowe, wieczorne przejazdy ulicą Karową nie wymagają zastanawiania się, gdzie jechać i co oglądać.